Jest hen pod lasem pole ziemniaków, spogląda na nie dzik spoza krzaków. Och, jaki dzik ma apetyt wielki, straszny apetyt na kartofelki! Lecz choć kartofle na polu nęcą, wejść tam nie może, ludzie się kręcą. Przynieśli z sobą kosze, motyki I kopią w ziemi, całkiem jak dziki. Ach, czemu ludzie – myśli dzik zły Lubią ziemniaki tak jak i my? Cóż, chyba szukać żołędzi zacznę, Też są pożywne i bardzo smaczne.